piątek, 16 grudnia 2011

Lights

Tak generalnie, to miałam dzisiaj w planach raczej opisanie mojej wczorajszej szaaalonej (heh) wycieczki do Warszawy, ale z powodu nadmiernego zmęczenia (wróciłam do domu po 2- wstałam o 5) postanowiłam pokazać jedynie moją dzisiejszą zdobycz- cudowne lampeczki łóżeczkowe <3
Są cudowne, marzyłam właśnie o takich, tylko wszystkie jakie udawało mi się znaleźć były takie beznadziejnie żółte. Te są idealne.


A oto jest Antek- mój towarzysz, którego sama sobie narysowałam :)

2 komentarze:

  1. też narysuje sobie takiego towarzysza :D

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne oświetlenie:) ahaha miło poznać Antka:D
    zapraszam do siebie w wolnym czasie:)
    http://mesmerize87.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń