wtorek, 16 sierpnia 2011

Lovely days.

 Spędziłam świetny tydzień ze świetnymi osobami i w świetnym miejscu. Kocham je i w przyszłym tygodniu jeszcze koniecznie tam zawitam. Zdjęcia są bodajże z cudownego piątku z Klałdusią. <3
koszula-sh|bluzka- ?|spodenki- terranova|torba- topshop|buty- aldo


 szalona  fotka w lustrze w sklepie meblowym, którego nazwy nie pamiętam

tą cudowną szkatułkę kupiłam w jakimś sklepie meblowym. zakochałam się od pierwszego wejrzenia.



Klałdia pewnie mnie zabije ale to zdjęcie jest śliczne, czyż nie?


Moja wspaniała Klałdia :)

Mój warkoczyk

Bluzka mi się z deka zawinęła, ale co tam...

 Lans colą.


Muffinki- tym razem zwyciężył Dr. Oetker, ponieważ nie wymaga dużo czasu, ani nie trzeba się specjalnie starać a i tak wychodzą pyszne. :) A cena tylko przyciąga- 5.60 za 12 muffinek (+szklanka oleju, szklanka wody i 2 jajka). Można dodać do nich też owoce, ale my akurat nie miałyśmy nic pod ręką. :)

A wczoraj spędziłam bardzo miły wieczór z osobą której nie widziałam od 2 miesięcy <3 Oby więcej takich.

Jeszcze tylko 2 tygodnie do końca naszych jesiennych wakacji :(

3 komentarze: